Szczegóły

Utworzono: czwartek, 25, czerwiec 2020

autor tekstu

J. Sielicka

Ogród położony jest nad rzeką Płonią, między dwiema liniami kolejowymi. Zaliczany jest do tych mniejszych, wszyscy się tu prawie znają. Wiele z działek śmiało może startować w konkursach. Po niektórych trawiastych, równo strzyżonych alejkach, dzieci mogłyby biegać na boso. Działkowcy korzystają z ujęcia własnego - hydrofor pozwala zasilić działki w wodę z pobliskiej rzeki.

Na wejściu działki pana Stanisława, użytkowanej wraz z żoną Jolantą, witają piękne pachnące róże rosnące na pergoli. Małżeństwo użytkuje działkę już ponad 20 lat. Jest to prawdziwie rodzinna działka – wnuki często odwiedzają dziadków i pomagają w drobnych pracach. To bez wątpienia oaza zieleni, szczególnie w dobie epidemii. Jej walory nabierają szczególnego znaczenia i są bardziej doceniane.

Chociaż „oswoiliśmy się” trochę z koronawirusem, to jednak działka jest nadal bezpieczną przystanią. Tu można wypocząć, realizować swoje hobby – nie tylko dotyczące ogrodnictwa ale również majsterkowania.

Pan Stanisław z entuzjazmem opowiada o swojej działce. Choć nie ma dużej powierzchni, to jest różnorodna. Wydzielono miejsce na: warzywnik (z uprawą współrzędną), część sadowniczą jagodnik, skalniaki, trawnik.

Przy pergolach rosną oprócz róż, pnącza tj. wisteria, wiciokrzew, winobluszcz pstry i winogron, widać wiele pracy włożonej również w strzyżenie krzewów iglastych, te przy ogrodzeniu do złudzenia przypominają żywe kamienie – w wersji gigant. A pobliski karmnik i budka lęgowa zachęca do odwiedzin skrzydlatych gości.

Początek sezonu nie był łatwy – wiosenne przymrozki uszkodziły młodą gruszę posadzoną ubiegłej jesieni, rozsady warzyw trzeba było wysiewać ponownie, a te które przetrwały jeszcze dochodzą do siebie. Dobrze za to radzą sobie ziemniaki, a borówki mimo piaszczystej ziemi dobrze rosną, mimo że owoców mniej niż zazwyczaj.

Pan Stanisław ceni sobie pomoc sąsiedzką, mimo długiego stażu i doświadczenia, ma możliwość korzystania z porad instruktora krajowego pana Jana – również działkowca tego ogrodu.

tekst i zdjęcia

J. Sielicka 

Okręg w Szczecinie