Szczegóły

Utworzono: poniedziałek, 25, luty 2019

autor tekstu

T. Obacz

Na początku marca dojdzie do zebrania sprawozdawczo-wyborczego Rodzinnych Ogrodów Działkowych im. A. Zawadzkiego w Gryfinie. Działkowcy dowiedzą się na nim o planowanych na 2019 rok podwyżkach. Największe dotyczą wywozu śmieci. Uczestnicy zebrania będą mogli nie zgodzić się na nowe stawki zaproponowane przez zarząd. Może to jednak grozić destabilizacją finansów ogrodu

Marcowe spotkanie działkowców na pewno nie będzie należało do tych z kategorii szybkich, łatwych i przyjemnych. Omawiane na nim będą szczegóły planowanych podwyżek. Pierwsze z nich dotyczą tylko działek z rejonów I i II. Przyczyną są straty, jakie wystąpiły tam w przypadku korzystania z wody.

- Jeżeli u kogoś wyszło, że zużył w 2018 roku 10 m3 wody, a ma przepiękną zieloną działkę, choć opady w zeszłym roku byty bardzo niskie, to coś z tym zużyciem u niego jest nie tak – mówi

Ryszard Potapiński, prezes ROD im. A. Zawadzkiego w Gryfinie.

Różnica między tym, ile ogrody zapłaciły za wodę, a ile zużyły według liczników, jest duża. Strata wyniosła ok. 6 tys. zł. Zarząd zamierza przedstawić uchwałę w której osoby z ok. 350 działek, których dotyczy sprawa, jednorazowo miałyby dopłacić za wodę, aby zniwelować te różnicę. Dopłata ma wynieść 17 złotych. Przy okazji zarząd chce podjąć uchwałę dotyczącą wymiany wodomierzy.

- Nie chcę, aby zostało to odebrane, że posądzamy kogoś o oszustwa. Często może to być wynikiem nieświadomego działania, bądź wadliwych urządzeń - mówi R. Potapiński.

Różnica wyszła również między zużyciem prądu a tym, co wykazał główny licznik. Zostanie ona jednak pokryta z opłaty energetycznej, którą wyliczono w taki sposób, aby nie było konieczności dopłacania żadnych pieniędzy.

ŚMIECI PORÓŻNIĄ DZIAŁKOWCÓW?

Temat odpadów na ogrodach działkowych wraca jak bumerang. Tym razem w związku z podwyżką, jaką wprowadziła Gmina Gryfino. Wynosi ona ok. 35% więcej w porównaniu do ubiegłego roku.

Do tej pory za m3 odpadów, działkowcy płacili ok. 62 zł. Po zmianach opłaty wynoszą już 82.20 zł. W skali roku każdy z nich będzie musiał zapłacić 20 zł więcej. Łączne koszty związane z odpadami wynoszą 1/3 całego budżetu ogrodu im. A Zawadzkiego.

- Gdyby działkowcy prowadzili prawdziwą segregację odpadów, to moglibyśmy ubiegać się w UMiG o niższe opłaty. Wszystko zależy od nas, użytkowników ogrodów - mówi R. Potapiński. - Niestety mimo pojemników na segregowane odpady, cała masa tych śmieci trafia do pojemników na odpady zmieszane - dodaje.

Działkowcy na marcowym zebraniu mogą wyrazić swoją dezaprobatę dla wprowadzenia w życie podwyżek. R. Potapiński mówi, że w najlepszym przypadku groziłoby to zaniechaniem zaplanowanych na ten rok inwestycji i niezorganizowaniem Dnia Działkowca.

- Wybrany w marcu zarząd będzie wtedy musiał podejmować decyzje z przysłowiowym nożem

na gardle, czy wystarczy pieniędzy - twierdzi R. Potapiński. - W skrajnym przypadku może zabraknąć na rachunki, np. za energię elektryczną - dodaje.

Wzrosnąć mają również opłaty stałe w związku z wyższymi kosztami. Właściciel działki zapłaci o 30-40 zł więcej, niż w 2018 roku z tytułu opłat stałych. Czy zmiany wejdą w życie? Jak do nich podejdą sami użytkownicy ogrodów? Tego dowiemy się podczas marcowego zebrania.

• Tomasz Obacz