Szczegóły

Utworzono: piątek, 30, marzec 2012

autor tekstu

KR PZD

Szanowny Panie Ministrze
Padają w tym liście gorzkie i ostre słowa, ale jakie mają padać, jeśli milionową organizację traktuje się jak powietrze, ignoruje, nic odpowiada na żadne wystąpienia? Jakie mają padać słowa, jeśli od 22 lat ruch ogrodnictwa działkowego i organizacja działkowców są poniżane, lekceważone, oskarżane o całe zło, jakie się w naszym kraju pleni na różnych płaszczyznach? Jakie mają padać słowa, jeśli PZD nie był oskarżany chyba jeszcze tylko o plamy na słońcu?
Czy na to wszystko zasługuje ruch o 115 letniej tradycji służenia społeczeństwu? Czy wreszcie w demokratycznej Polsce ludzie ubodzy będą mogli spokojnie korzystać z działek, a nie ciągle walczyć z niedorzecznymi pomysłami pseudo refomiatorów? Czy wreszcie Państwo Polskie i jego służby uszanują dorobek milionów ludzi, wielu pokoleń i pozwolą zgodnie z zasadami państwa prawa rządzić się samemu w granicach obowiązujących zasad, których nasz ruch nigdy nie przekroczył?

Panie Ministrze
Zaskarżenie przez I Prezesa Sądu Najwyższego do Trybunału Konstytucyjnego całej ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych uznajemy za akt czysto polityczny. Tak można to traktować biorąc pod uwagę stanowisko Sejmu RP i Prokuratora Generalnego przekazane do Trybunału w tej sprawie. Oba stanowiska są wyjątkowo zbieżne w ocenie prawnej, która wyraźnie wskazuje, że nawet gdyby Trybunał uznał za niekonstytucyjne w<skazane przez Sejm i Prokuratora kilka artykułów, nie ma to wpływu na możliwość dalszego obowiązywania ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych bez tych przepisów. Stąd zachodzi pytanie, skąd się wzięła inicjatywa wyprzedzenia orzeczenia Trybunału w tej sprawie? Jeśli ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych została uchwalona przez Sejm RP, zaakceptował ją Senat, podpisał Prezydent RP, to kto dał teraz prawo, przede wszystkim moralne, do wyprzedzania Trybunału w wypowiedzeniu się co do zgodności z konstytucją tej ustawy i tworzenia na nowo prawa regulującego funkcjonowanie rodzinnych ogrodów działkowych?
Ustawia obowiązuje od niespełna 7 lat. czy to już za długo, jak na ogrody działkowe? Zapewne nie o to chodzi. Przyzwolenie do takiego działania wywodzone jest zapewne z komentarzy zamieszczonych na zakończenie obu stanowisk w sprawie wniosku do Trybunału - oba też wyjątkowo zbieżne - choć ani w ocenie prawnej Sejmu, ani w ocenie prawnej Prokuratora nie ma żadnego punktu zaczepienia, to oczywiście na końcu jest stwierdzenie, że trzeba zmienić całą ustawę o ROD. Pytanie tylko, po co robiono te analizy, na kilkudziesięciu stronach udowadniano, że zdecydowana większość przepisów ustawy o ROD jest zgodna z konstytucją i dobrze służy ludziom, skoro nie pasowało to do z góry sformułowanych wniosków?

Szanowny Panie Ministrze
Ministerstwo, którym Pan kieruje przejęło sprawy ogrodów działkowych po byłym Ministerstwie  Infrastruktury,  z którym współpraca różnie  się układała.  Były zapowiedzi powołania wspólnego zespołu roboczego Ministerstwa i PZD, który miał zajmować się problemami występującymi w funkcjonowaniu rodzinnych ogrodów działkowych i wypracowywaniem stosownych rozwiązań. Skończyło się na zapowiedziach, a konsultantami stali się zagorzali przeciwnicy ogrodów działkowych, Związku i ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, którzy nie reprezentują działkowców, tylko własne interesy.
Dlatego w imieniu działkowców polskich, miliona rodzin użytkujących działki w rodzinnych ogrodach działkowych, zwracamy się do Pana o przedstawienie jasnego stanowiska Ministerstwa na temat prowadzonych prac nad nową ustawrą o ogrodnictwie działkowym.
Oczekujemy rzeczowego wyjaśnienia i poważnego potraktowania tak dużej części społeczeństwa polskiego.

Z poważaniem - uczestnicy posiedzenia Prezydium Krajowej Rady PZD w dniu 28 marca 2012 roku.