Organizowane spotkania kilkunastoosobowej grupki działkowców, wrogo nastawionych do PZD za to, że w swojej karierze łamiąc prawo w porę zostali wyhamowani przed dalszym, niezgodnym z przepisami działaniem i odsunięci od sprawowanych funkcji w PZD, ma na celu poderwanie zaufania do Polskiego Związku Działkowców.
Ze spotkań różnie nazywanych wysyłają rozpaczliwe apele, odezwy itp., w których posługują się kłamstwem, próbując zwrócić uwagę czynników państwowych w kierunku rewizji ustawy o ROD. Dla nich byłoby najlepiej, gdyby zlikwidować PZD.
Zacietrzewienie tych ludzi, przekracza niekiedy dopuszczalne granice. Każde zdarzenie jest dobre, by szkalować PZD. Prawda ich nie interesuje. Przekazują wykoślawiony obraz PZD i nawołują innych do występowania z tego stowarzyszenia ogrodowego, roztaczając wizje nowego porządku prawnego w ogrodach.
Zaślepienie nienawiścią nie pozwala im na racjonalne myślenie. W imię własnego interesu, walą na ślepo, nie liczą się z faktami. Nie zdają sobie sprawy z tego, że w ten sposób szkodzą wszystkim działkowcom pragnącym spokojnie korzystać z działki, a nie prowadzić wojny wewnętrzne, które nikomu nie służą.
Uczestnicy spotkań mają prawo mieć własne poglądy i swoje zdanie ale nikt nie upoważnił ich do podżegania, siania nienawiści, do obrażania oraz szermowania kłamstwami. Taka postawa jest niegodna prawdziwego działkowca. Stąd też nasze oburzenie kierujemy do czynników kompetentnych, do których kierowane są przez nich wydumane reformatorskie pomysły.
Działkowcy okręgu szczecińskiego.
