Odbierając telefon od działkowca, byłem zdziwiony, że główne jego pytanie zmierzało do uzyskania odpowiedzi „czy ja mam rację?”
Po szczegółowym ustaleniu o co chodzi – doparłem, że oprócz odpowiedzi twierdzącej, w tym przypadku innej być nie może. Tak! Działkowiec ma rację!
Statut i regulamin, a nawet cel, jakiemu ma służyć działka zapisany w ustawie, mówi- na działce działkowiec ma prawo do wypoczynku.
Ale jaki to wypoczynek – gdy z 3 stron jego działki prowadzi się od rana roboty modernizacyjne (piłowanie, wiercenie, zbijanie, szlifowanie, spawanie), remont dachu, w dodatku jeszcze przy głośno grającym radiu.
Dlaczego aż trzech sąsiadów na raz w jednym czasie? W dodatku w dniu święta 3 Maja, gdy ludzie chcą wypoczywać w ciszy.
Pomijam tu aspekt patriotyczno – religijny ale czy nie mogą zadziałać w tym przypadku szare komórki sąsiadów, także tych, co godzą się na to, a przecież jest w tym ogrodzie zarząd, jest regulamin ROD. Niezależnie od tego wszystkiego obowiązuje nas poczucie zdrowego rozsądku i świadomość, że w ogrodzie rodzinnym nie jesteśmy na działce tylko my!
Wszyscy mamy jednakowe prawa i jednakowe obowiązki. Dlaczego nie szanujemy prawa innych?
Dni wypoczynku powinny sprzyjać słuchaniu śpiewu ptaków, a nie ryczącego odbiornika radiowego.
Na zwracane uwagi pada często odpowiedź, której nie wypada tu powtarzać…
Na prośby działkowca zarząd kwituje jedynie – niech pan zwraca uwagę.
Szanowni Państwo, ktoś musi pilnować porządku w ogrodzie. Trzeba pomyśleć nam wszystkim, jak to zrobić, byśmy wszyscy w ogrodzie czuli się dobrze i żyli w przyjaznej atmosferze. Nawet na prywatnych posesjach obowiązują przepisy porządkowe, nie mówiąc już o kulturze.
Trzeba o tym mówić częściej i głośniej.
Prezes OZ w Szczecinie
mgr Tadeusz Jarzębak

Fragment Kroniki ROD „Sikorskiego” w Szczecinie





