Stracimy swoje działki – mówią działkowcy po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego. Boją się zwłaszcza tego, że nie będą w stanie ponosić wysokich kosztów dzierżawy i podatku od gruntu oraz tego, że samorządy zmienią teraz przeznaczenie terenu, na którym są ogrody i je zlikwidują.
Ci, którzy korzystają z gruntów w ramach Rodzinnych Ogródków Działkowych obawiają się zwłaszcza tego, że teraz samorządy zmienią przeznaczenie terenu, który bezpłatnie użytkuje Polski Związek Działkowców i zamiast działek zrobią np. tereny zielone i rekreacyjne. Wtedy działkowcy stracą ogródki, bo samorząd nie będzie miał obowiązku dać im inną ziemię.
– W Warszawie tylko jeden ogród ma użytkowanie wieczyste, które też mu się skończy za 20 lat, pozostałe ogrody mają zwykłe użytkowanie, więc w każdej chwili mogą być zlikwidowane – stwierdziła jedna z mieszkanek stolicy.
„Nie będzie nas stać”
Działkowcy boją się też, że jeśli ogrody działkowe nie zostaną zlikwidowane, to i tak nie będzie ich stać na to, aby użytkować grunty. Będą musieli płacić wysokie opłaty za dzierżawę działek i podatek od gruntu (do tej pory składka członkowska była niska i wynosiła 19gr/m2 plus opłata na rzecz ogrodu).
– Czy stać będzie działkowca-emeryta, by to opłacić. Emerytury i renty w Polsce są wysokości jałmużny. Nie będziemy mogli sobie na to pozwolić – powiedziała jedna z działkowiczek.
– Bez ochrony Polskiego Związku Działkowców zostaniemy unicestwieni (wraz z wejściem w życie wyroku Trybunału, PZD traci podstawę swojego istnienia – red.) – uważa działkowiec z Poznania.
Działkowcy zwracają też uwagę, że nie rozumieją dlaczego przepisy, które obowiązywały przez ostatnie lata, nagle stały się niekonstytucyjne.
Inny z działkowców zwrócił uwagę, że do tej pory członkowie ROD mieli ochronę prawną, a teraz nie wiadomo co się stanie, skoro przepisy, na których się opierali, okazały się niekonstytucyjne.
W Polsce jest blisko 5 tys. ogródków działkowych.
Na podstawie: MAC / Źródło: TVN24, tvn24.pl





