Szanowny Panie Ministrze. Rodzinne Ogrody Działkowe posiadają swoją specyfikę funkcjonowania. Działkowcy na działkach przebywają okresowo i z różnym natężeniem czasowym. Każdy z nich oprócz kosztów gospodarki odpadami w ogrodzie ponosi tożsame koszty w miejscu zamieszkania.
Dobrze więc, że w poprawionym projekcie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach ogrody działkowe zostały zakwalifikowane do podmiotów, jako tereny niezamieszkałe.
Odpady komunalne w mniejszej lub większej ilości powstają jednak w ogrodach, które są gromadzone i wywożone do utylizacji a koszt ich likwidacji ponoszą działkowcy solidarnie.
Dotychczasowe systemy w poszczególnych gminach były różne. Jednak najbardziej przydatny dla ogrodów pozostaje system zawierania umów na wywóz odpadów i rozliczanie ich kosztów według ilości odpadów wywiezionych, pomnożonych przez ustaloną stawkę w gminie. Jest to system racjonalny, czytelny i zrozumiały oraz sprawiedliwy.
Wszelkie innowacje w postaci przeliczników na worki według wskaźnika dochodu rozporządzalnego na osobę, ustalanie limitów i określanie częstotliwości wywozu jest irracjonalne i generuje nieuzasadnione koszty dla ogrodów. Ustalanie stawki maksymalnej w przeliczeniu na worek jest zbyt abstrakcyjne (mały, średni, duży?) i daje możliwość manipulowania kosztami. Podobnie ma się sprawa z ustalaniem sztywnych terminów odbierania pojemników, gdyż takie limitowanie czasowe rodzi nieuzasadnione koszty jest niesprawiedliwe.
Dla każdego ogrodu ważny jest koszt globalny, który powinien wynikać z ilości odebranych odpadów i stawki za metr sześcienny. System ten jest czytelny i łatwy do rozliczenia na każdego użytkownika działki. W sumie łącznie i tak działkowiec płaci więcej za odpady a przecież jest to ten sam podmiot tworzący odpady.
Niesprawiedliwe wydaje się też niejednakowe potraktowanie w projekcie właścicieli domków jednorodzinnych w porównaniu do działkowca względem możliwych zwolnień za kompostowanie odpadów zielonych, co w ogrodach rodzinnych jest powszechną praktyką posiadanie kompostownika na każdej działce.
Zwracamy się do Pana Ministra o przyjrzenie się problemowi, który dotyczy kilkumilionowej populacji.
Zasady ekonomii muszą być jednakowe, tym bardziej, że koszty gospodarki odpadami w budżecie każdego ogrodu stanowią znaczącą pozycję. Dlatego reguły kalkulacji kosztów powinny być przejrzyste i czytelne.
Z wyrazami szacunku
szczecińscy działkowcy





