Co dalej?

28.03 br. z inicjatywy Okręgowego Zarządu zostało zwołane nadzwyczajne posiedzenie Zarządu ROD im. „Juliusza Słowackiego” w Nowogardzie. W posiedzeniu wzięli udział przedstawiciele OZ oraz główny specjalista ds. inwestycji. Pilność posiedzenia została wywołana koniecznością ukierunkowania Zarządu w kwestii dalszego postępowania z rozpoczętą inwestycją –  budową wodociągu na części ogrody. Brak wody w ubiegłym roku w czasie upalnego lata oraz skargi, monity, notki prasowe doprowadziły do spotkania w ubiegłym roku przedstawicieli okręgu z działkowcami, na którym przekonano ich, że realizacja uchwały w sprawie partycypacji w budowie wodociągu jest niezbędna do rozwiązania zaistniałego problemu.

Działkowcy przyjęli propozycje Okręgu i w celu pilotowania zadania wyłoniony został pięcioosobowy zespół specjalistów. Wykonanie pierwszego etapu pochłonęło środki z partycypacji w wysokości 60.000 zł. Całość ma kosztować 120.000 zł. Dwudziestoma tysiącami obiecał wesprzeć Burmistrz Nowogardu ale nadal brak pełnego pokrycia. Pojawiło się światełko w tunelu w postaci możliwości pozyskania środków za wykorzystanie majątku PZD. Diler samochodowy którego firma mieści się po sąsiedzku, zwrócił się o możliwość podłączenia się rura kanalizacyjną do kanalizacji ogrodu, która jest wykorzystywana w znikomym procencie oferując za to kwotę 20.000 zł oraz pokrywanie kosztów bieżącej eksploatacji istniejącego kolektora PZD. Sprawa wymaga jednak zgody Krajowego Zarządu, która musi być poprzedzona opinią Zarządu ROD i OZ oraz konkretnym wnioskiem uzasadniającym interes PZD.

Długotrwała procedura podjęcia uchwały Zarządu, warunkująca w ogóle dalszy bieg procedowania ślimaczy się od końca ubiegłego roku. W trakcie posiedzenia ujawniała się duża niewiedza członków zarządu ROD w zakresie procedur finansowania inwestycji w PZD oraz dofinansowywania zadań z funduszu rozwoju Okręgu. Pomimo wcześniejszych zapewnień, że wszystkie uzyskane środki Okręg przeznaczy na wsparcie tego zadania by problem rozwiązać kompleksowo, uchwała zarządu nie została do momentu spotkania podjęta. Po długich wyjaśnieniach i argumentacji, zarząd zgodził się taka opinię przygotować w formie uchwały, pod warunkiem pisemnego potwierdzenia przekazania dla nich środków w całości. Rodzi się pytania skąd członkowie zarządu zachowują tyle rezerwy w podjęciu decyzji, która przecież ich dotyczy i ma pomóc rozwiązać ich problemy. Przewlekanie sprawy nie służy ogrodowi. Mimo, że mówimy dzisiaj o społeczeństwie obywatelskim to samo rozwiązanie się powołanego w ubiegłym roku zespołu specjalistów, również nie świadczy o naszej pro społeczności. Jako działkowcy musimy sobie zdawać sprawę, że odtwarzanie infrastruktury rodzi określone koszty, które muszą być ponoszone przez całą wspólnotę. Ogród nie może funkcjonować bez należytych rezerw i gromadzenia systematycznego środków na określone zadania gdyż przeciwnym razie dochodzi do sytuacji, że „kiedy się pali trzeba studnię kopać”.

Okręg PZD w Szczecinie

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest