List Otwarty Działkowców Okręgowego Zarządu PZD w Szczecinie z dnia 12 stycznia 2015 roku do Senatorów Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie zgłoszonego projektu zaspokajania potrzeb gruntami rodzinnych ogrodów działkowych

Działkowcy przejmowali grunt we władanie na podstawie obowiązującego prawa. Prawo to, stanowione było przez Państwo. Obecnie zrodził się pomysł zgłoszony przez Stowarzyszenie „Dekretowiec”, by likwidując ogrody w Warszawie zaspokoić roszczenia.

Właściciele tych gruntów dzisiaj nie żyją. Ich spadkobiercy często przebywają za granicą na stałe lub są urządzeni w kraju kosztem Państwa i swojej pracy.

W wielu przypadkach dochodzi do wykupu roszczeń i takie manipulowanie prawem, by osiągnąć wiadomy skutek, jak np. w Poznaniu, gdzie koszty za bezumowne korzystanie gruntu przekraczały kilkanaście razy wartość samego gruntu, który należało zwrócić.

Dlaczego dzisiaj, pod rządami innego prawa mają cierpieć działkowcy i nie będzie podmiotu zobowiązanego do zaspokajania ich roszczeń?

Tyle ziemi już zostało wyprzedane dla różnych podmiotów. Dlaczego Państwo nie pomyślało o zaspokojeniu roszczeń wtedy, gdy wszystko było w rękach Państwa? Stało się jednak inaczej. Dopuszczono do dzikiej prywatyzacji, różnych kombinacji i manipulacji, a gdy pozostała jedynie własność komunalna, szuka się drogi do zadysponowania tą własnością. Gdzie byli pomysłodawcy, gdy były zmiany ustrojowe? Zgłoszenie takiego pomysłu po 70-u latach jest niedorzeczne i szkodliwe.

Dzisiaj nikt nie staje w obronie działkowców, pomimo że istnieją instytucje do tego zobowiązane między innymi Rzecznik Praw Obywatelskich, który nie dostrzega problemu i nie widzi dla siebie roli. Dlaczego w sprawie poznańskiej nie zabrał nawet głosu w obronie działkowców, którzy są w tej sprawie najmniej winni? Czy działkowcom pozostaje jedynie walka obronna w ramach swojego stowarzyszenia PZD, który powinien zajmować się ogrodami i ich doskonaleniem, a nie ciągle od ćwierć wieku odpierać ataki?

(podpisy 6 osób)

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest