Polecamy:

Prasa Działkowa

 

ZIELEŃ – 21 WIEKU KIERUNEK ŚWIATOWY

Już obecnie świat dostrzega zagrożenie nowoczesnego postępu cywilizacyjnego i przewiduje jak ratować planetę i człowieka zarządzającego postępem i bezpieczeństwem. Dla ratowania potrzebne są bardzo duże środki finansowe i nowoczesne myślenie. Więcej

 

Ubiegły rok dla działkowców był chyba jeszcze bardziej szalony niż poprzedni. Ledwie uzyskali nowy akt prawny, a już były co do niego protesty. Kolejnym ciosem była możliwość utraty altan w ogrodach.

Wiele działo się zatem w sferze politycznej, która skutecznie utrudniała działkowcom cieszenie się pięknym sezonem. Groźba utraty altanek była jak najbardziej prawdziwa zwłaszcza, że sprawą zainteresował się Naczelny Sąd Administracyjny. Dziś działkowcy mogą łapać drugi oddech i liczyć, że po dwóch latach walki o swoje będą mieli spokojny sezon. O minionym roku i nadziejach na obecny rozmawiamy z Cz. Skoneckim, prezesem ROD im. A. Zawadzkiego w Gryfinie. Jak w kilku zdaniach podsumuje pan miniony rok na działkach? - Był to trudny rok, nie tylko z uwagi na zarządzanie ogrodem, ale także dla całego związku. W ubiegłym roku po wejściu nowej ustawy, zarządy ogrodów miały więcej obowiązków. Trzeba było przeprowadzić ustawowe zebrania, które miały określić kto będzie zarządzał ogrodem, czyli wybór stowarzyszenia. Z uwagi na niską frekwencję u nas nic się nie zmieniło i ogród nie został wyodrębniony ze struktur stowarzyszenia PZD. Ustawa weszła, jednak strach pozostał. Niestety, taki był miniony rok. Mimo, że ustawa weszła w życie to od razu zrodziły się pewne niebezpieczeństwa. Związek Miast Polskich miał zastrzeżenia, co do jej konstytucyjności. Na szczęście to wszytko już za nami. Po raz kolejny musieliście walczyć o swoje, tym razem o altanki sprawa jest już zamknięta, czy zagrożenie rozbiórkami jeszcze istnieje? Owszem musieliśmy walczyć o swoje. Był to problem braku określenia "altana" w polskim prawie.. Naczelny Sąd Administracyjny wydał wówczas wyrok rozbiórki altany jednego z działkowców w Warszawie przyjmując słownikową definicję altany. Takie odniesienie do sprawy skutkowałoby rozbiórką prawie 900 tys. altan w kraju. Na szczęście teraz sprawa jest już na finiszu, pod Obywatelskim Projektem Ustawy "Stop rozbiórkom altan" podpisało się ponad 700 tys. osób. Ustawa przeszła przez Sejm, a aktualnie bada ją Senat. Liczymy, że w najbliższym czasie podpisze ją prezydent i kolejne nieszczęście ominie działkowców. Z jakimi problemami będzie borykał się ogród w roku 2015? Problemy z jakimi zetkniemy się w tym roku dotyczą głównie inwestycji oraz kwestii związanych z opłatami działkowców. Trudnym zagadnieniem nadal pozostaje przestępczość na terenie ogrodów. Jakie to inwestycje? - Nasz obiekt jest już zniszczony, mowa o dachu który wymaga remontu. Koszt naprawy wyniesie około 10 tys. złotych. Mamy też niezrealizowaną inwestycję, dotyczącą schodów przy rejonie 5. Jest tam zbyt stromo i chcemy to zrealizować. A to oznacza kolejne koszty. Przy bramie głównej na ul. Wojska Polskiego, przy wejściu na rejon 4 i 6 jest fatalna nawierzchnia, która wręcz uniemożliwia poruszanie się np. matkom z wózkami. Jest to odcinek około 200 metrów, którym trzeba się też zająć. Czy zarząd ma w planach karanie działkowców za nieprzestrzeganie regulaminu? Na ogół byliście bardzo pobłażliwi. W tej chwili, jeżeli mowa o zapisach statutu, wyraźnie widnieje, że najcięższym przewinieniem jest nieuregulowanie należnych opłat i składki członkowskiej. Za to jest możliwość wymówienia umowy dzierżawy. Myślę, że nie powinno się pobłażać i mimo że proces wymówienia dzierżawy jest długi i skomplikowany, to trzeba podejmować odważne decyzje. Nie możemy już dłużej lekceważyć tej kwestii. Jednak nie możemy być też zbyt pochopni. Czy kwestia straży obywatelskiej będzie jeszcze poruszana, czy całkowicie umarła? To bardzo ważna kwestia. Ogólnie bezpieczeństwo na działkach, czy w życiu publicznym to istotna kwestia. Będę chciał poruszyć to zagadnienie podczas walnego zebrania. Co do samej straży obywatelskiej to pomysł spotkał się z entuzjazmem, jednak w sumie zgłosiły się zaledwie trzy osoby. W efekcie nie było żadnych patroli obywatelskich. Na walnym zebraniu z pewnością o tym powiemy. Kolejna debata z policją jest możliwa? Inicjatorem ubiegłorocznej debaty była policja, jeżeli wykażą chęć zorganizowania kolejnego spotkania to z pewnością zarząd będzie przychylny. Co aktualnie dzieje się w ogrodach?  Działkowcy już coraz liczniejszą grupą przybywają na działki. Zarząd przygotowuje się do walnego zebrania sprawozdawczo wyborczego, które zaplanowano na 28 lutego o godz. 10:00 w auli Zespołu Szkół przy ul. Iwaszkiewicza w Gryfinie. Wówczas okaże się, czy ten zarząd będzie kontynuował pracę na rzecz ogrodu, czy pojawi się ktoś nowy. Pojawiły się już nazwiska innych kandydatów? W tej chwili nic nie słychać o innych kandydatach. Każdy działkowiec otrzyma zaproszenie, a więc sprawa jest otwarta. Zawsze namawiam działkowców do aktywności, jednak przestrzegam, że pełnienie funkcji w zarządzie to odpowiedzialna sprawa. Czasami zajmuje to bardzo dużo czasu, dodatkowo na dzień dzisiejszy obligatoryjna jest znajomość obsługi komputera. Trzeba też być na bieżąco z przepisami, które nawet teraz ulegają zmianie. Rok 2015 będzie dla działkowców bardziej udany niż poprzedni? Z pewnością, tego życzę zarówno działkowcom jak i sobie.

Rozmawiał P. Plecan

 

Licznik wejść

Dzisiaj 65

Wczoraj 196

W tygodniu 1174

W miesiącu 3912

Wszystkich 494943

Kubik-Rubik Joomla! Extensions